„Zostań ile chcesz” jest już drugą książką Anny Niemczynow, która wpadła w moje ręce. A po raz pierwszy zetknęłam się z tą autorką w fenomenalnej powieści zatytułowanej „Jej portret”, o której już pisałam wcześniej na blogu dokładnie TUTAJ
W książce „Zostań ile chcesz” poznajemy natomiast nowych bohaterów, czyli Alicję i Macieja.
Zatem poznajemy Alicję czyli młodą, trzydziestoletnią oraz samotną kobietę z kilkuletnią córką, która pracuje od rana do nocy by zarobić na godziwe życie. Niestety nie może liczyć na pomoc ojca dziecka. Natomiast Maciej, mężczyzna po rozwodzie, próbuje poskładać swoje życie, wplątując się w przelotne romanse. Jak się można spodziewać, te dwie osoby poznają się, w tym przypadku za pomocą portalu randkowego.
Na pozór niezależni, pewni siebie, a w środku… cóż, same zmagania z odrzuceniem, zdradą, osamotnieniem oraz brakiem zaufania… Jak więc potoczy się ta znajomość? Zajrzyjcie koniecznie do „Zostań ile chcesz”.
Książka zaliczana jest do gatunku obyczajowe i romanse, literatura kobieca, czyli po prostu takie „babskie czytadełka”. Jednak dla mnie w „Zostań ile chcesz” zawarta jest pewna życiowa mądrość.
Powieść czyta się ekspresowo. Momentami jest zabawna, czasem wzruszająca, ale przede wszystkim ciepła i dająca nadzieję na tak zwane „lepsze jutro”. A do tego, zgodnie z opisem na portalu lubimyczytac.pl inspiracją do napisania tej powieści było nic innego, jak życie samej autorki.
Polecam!
A na koniec, perełka czyli mój ulubiony cytat z tej książki, mówiący o wyborze partnera:
„Widziały gały co brały, tylko że jak brały to na oczach klapki miały”.
Po prostu cudny!
