Relaksacyjnie

CZY DA SIĘ DOGONIĆ MARZENIA?

„Dogonić marzenia” Małgorzaty Tarczyńskiej to niewielka objętościowo książka z duszą. To powieść o osiąganiu marzeń pomimo niesprzyjających okoliczności. O tym, że pogoń jedynie za karierą zawodową nie ma szczęśliwego zakończenia… Chodź, dzisiaj poznasz świat niespełna trzydziestoletniej Magdy.

KIM JEST AUTORKA?

Szczerze mówiąc, w Internecie niewiele jest informacji o Małgorzacie Tarczyńskiej. Również na okładce książki nie ma informacji na jej temat. Może właśnie w ten sposób chroni swoją prywatność?

Dogonić marzenia

DOGONIĆ MARZENIA

Bohaterką powieści „Dogonić marzenia” jest 28-letnia Magda. Poznajemy ją w momencie pobytu w szpitalu. Jak tam trafiła? Otóż pozwól, że najpierw opowiem Ci historię dziewczyny. Młoda kobieta wyjechała z niewielkiej rodzinnej miejscowości do Wrocławia, gdzie rozpoczęła wymarzoną pracę w korporacji. Jednak rzeczywistość okazała się zupełnie inna… Szykanowana, a wręcz dręczona słownie przez przełożonych, powoli stała się kłębkiem nerwów. Niestety głównym, o ile nie jedynym powodem, dla którego tkwiła w tej pracy, było atrakcyjne wynagrodzenie. Jednak, po kilku latach wytężonej pracy, do głosu doszło zdrowie. Otóż pewnego dnia Magda straciła przytomność na ulicy, a następnie trafiła do szpitala. A co było powodem omdlenia? Tak, nic innego, jak ciągły stres, powodowany trudną sytuacją w pracy.

Podczas pobytu w szpitalu, nasza bohaterka dzieli szpitalną salę ze starszą od siebie Danusią. Zaczynają rozmawiać. Ze zdumieniem Magda odkrywa, że Danusia jest niezwykle ciepłą kobietą dźwigającą na swoich barkach dość pokaźny bagaż doświadczeń życiowych. Opierając się na swoich doświadczeniach, kobieta przekonuje młodą kobietę, że pogoń za karierą zawodową, zostawiając swoje życie prywatne na boku, nie kończy się niestety dobrze. Warto w życiu również dogonić marzenia…

POZA SZPITALNYMI MURAMI

Po stosunkowo krótkim pobycie w szpitalu Magda powraca do realnego świata. Po wielu rozmowach zarówno z Danusią, jak i panią psycholog, postanawia zmienić swoje życie. Jednak panicznie boi się zmian. Na szczęście, również poza szpitalem, czuwa nad nią niezastąpiona pani Danusia.

Pewnego dnia, podczas pobytu nad rzeką w pobliskim parku, do rozmyślającej Magdy dosiada się pewien mężczyzna. To rowerzysta w okularach przeciwsłonecznych. Wbrew początkowej niechęci dziewczyny zaczynają rozmawiać. Magda jest oczarowana jego głosem. Po pierwszej rozmowie postanawiają się umówić na weekend w tym samym miejscu. Jednak mężczyzna nie przychodzi na spotkanie. Rozczarowana Magda ze zdziwieniem odkrywa, że zakochuje się w zasadzie w głosie nieznanego mężczyzny…

A co z pracą zawodową? Jak już wiesz, w poprzedniej pracy Magda była szykanowana przez przełożonych. Chroniczny stres doprowadził ją do omdlenia, a w konsekwencji do szpitala. Nawet psycholog stwierdziła, że jeżeli dziewczyna nie rozwiąże w jakiś sposób swojej sytuacji zawodowej, to może ją to wpędzić nawet w depresję.

Jeszcze w szpitalu Danusia odkrywa, że Magda robi przepiękne zdjęcia. A może to właśnie hobby dziewczyny można przekuć w pracę zawodową? Na pomoc wyrusza już nieodzowna starsza koleżanka…

Czy Magda odważy się na zmianę pracy? Czy spotka tajemniczego mężczyznę o niezwykłym głosie? Po odpowiedzi zapraszam do książki.

NA ZAKOŃCZENIE SŁÓW KILKA

„Dogonić marzenia” Małgorzaty Tarczyńskiej to stosunkowo niewielka objętościowo książka, taka w sam raz na jedno popołudnie czy też wieczór. Napisana językiem lekkim, łatwym i niezwykle przyjemnym w odbiorze. Jednak to powieść niosąca nadzieję na to, że warto mieć marzenia i za nimi podążać. 

Jeśli jesteś miłośnikiem powieści obyczajowych, zawierających pewne przesłanie, to jestem przekonana, iż „Dogonić marzenia” przypadnie Ci do gustu. Polecam.

A na zakończenie, dziękuję Stowarzyszeniu Sztukater za możliwość przeczytania tej niezbyt obszernej, ale za to świetnej powieści :-).

sztukater.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back To Top