Relaksacyjnie

TOM PHILLIPS „LUDZIE. KRÓTKA HISTORIA O TYM…”

 „Ludzie. Krótka historia o tym, jak s*ieprzyliśmy wszystko” Toma Phillipsa opowiada o porażkach, jakie miały miejsce w historii ludzkości. Dokładnie od momentu, w którym nasz gatunek postanowił zejść z drzewa, ludzie popełniali wiele błędów, niekoniecznie ucząc się na błędach poprzedników.

Tim Phillips Ludzie, Krótka historia o tym, jak s*ieprzyliśmy wszystko

Niniejsza książka przedstawia zatem najbardziej spektakularne porażki ludzi, oczywiście z punktu widzenia autora. Pozwólcie, że przedstawię Wam dzisiaj dwie historie, które zapadły mi w pamięć.

SZPAKI W STANACH ZJEDNOCZONYCH

Zacznijmy zatem od opowieści z końca XIX wieku, opisanej na kartach książki „Ludzie. Krótka historia o tym, jak s*ieprzyliśmy wszystko”.

A mianowicie niejaki Eugene Schieffelin, mieszkaniec Nowego Jorku, a także wielki miłośnik dzieł Szekspira, postanowił przesiedlić nowe gatunki ptaków, które są wspomniane w dziełach tego wielkiego człowieka. Na swoje nieszczęście, dosłownie w jednym wersie znalazł wzmiankę o szpakach i sprowadził pierwsze stado do Stanów Zjednoczonych. Niestety liczba ptaków zaczęła bardzo szybko rosnąć. Już po 10 latach szpaki powszechnie występowały w Nowym Jorku, a w latach 50-tych XX wieku ptaki te zamieszkiwały cały kraj, stając się jednymi z najbardziej szkodliwymi w Stanach. Szpaki niszczą zbiory rolnicze, pustoszą pola pszenicy oraz ziemniaków. A dodatkowo są bardzo agresywne i roznoszą wiele chorób.

Ponadto, w latach 60-tych poprzedniego stulecia stado 10 tysięcy ptaków wpadło na startujący samolot w Bostonie, co skutkowało zniszczeniem silników. W tej katastrofie zginęło 62 z 72 pasażerów! A to wszystko przez jednego człowieka, który upodobał sobie ptaki wspomniane w dziełach Szekspira…

ARMIA AUSTRIACKA

Ta historia jest nawet zabawna, ale niestety okazała się tragiczna w skutkach. A mianowicie w XVIII wieku Austria walczyła z Imperium Osmańskim. Jedna z bitew tej wojny, czyli bitwa pod Karánsebes (na terytorium dzisiejszej Rumunii), przeszła do historii jako „bitwa, której nie było”.

Ale co tak właściwie tam się wydarzyło? W książce  „Ludzie. Krótka historia o tym, jak s*ieprzyliśmy wszystko” autor pokazuje, iż istnieje kilka wersji wydarzeń z tamtej bitwy. Jednak wiadomo tyle, iż armia austriacka wycofywała się podczas nocy przez miasteczko, wypatrując pościgu armii osmańskiej. Zgodnie z jedną z możliwych teorii, Austriacy spotkali na swojej drodze chłopa ze sporą ilością alkoholu. Panowie uznali więc, iż zasługują na chociaż odrobinę odpoczynku i łyk czegoś mocniejszego.

Po pewnym czasie dołączyła do nich druga część armii austriackiej i rozpoczęła się awantura o alkohol. No i jak to już bywa pod wpływem, ktoś strzelił w powietrze i krzyknął „Turcy!”. A reszta podchmielonej armii podchwyciła okrzyki i rozpętało się piekło. Obecni imprezowicze wpadli bowiem w popłoch i zaczęli uciekać przed hipotetycznymi siłami tureckimi. Żołnierze wpadli na siebie biorąc siebie nawzajem za wrogów. Rozpoczęła się regularna walka… Zanim Austriacy się zorientowali, że nie zostali zaatakowani przez Turków, znaczna większość armii austriackiej zdołała już uciec niszcząc wszystko, co stanęło na ich drodze. W konsekwencji zginęli ludzie… A przeciwnicy dopiero następnego dnia ujrzeli wielu martwych Austriaków i krajobraz po bitwie…

PODSUMOWANIE

„Ludzie. Krótka historia o tym jak s*ieprzyliśmy wszystko”… Jakie są moje odczucia po przeczytaniu książki? Mieszane… Z jednej strony książka  jest interesująca, pełna humoru, ale z drugiej strony… Osobiście czułam lekki niedosyt, chyba po prostu spodziewałam się czegoś więcej czytając wcześniej opinie na ten temat.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back To Top