Relaksacyjnie

WYBIERZESZ SIĘ W PODRÓŻ BEZ BAGAŻU?

Książkę „Bez bagażu” Clary Bensen upolowałam w czasie tegorocznych wakacji na kiermaszu w Ustroniu Morskim. O co w ogóle chodzi w tej książce? Już śpieszę z wyjaśnieniem. Otóż dwie osoby, zaledwie po kilku tygodniach znajomości, wybrały się w 3-tygodniową podróż, nie zabierając ze sobą walizek. Brzmi intrygująco? Zapraszam zatem dalej…

CLARA I JEFF

Bohaterowie powieści, czyli Clara i Jeff, poznali się poprzez internetowy serwis randkowy. Mężczyzna, naukowiec, w swoim środowisku jest znany z odrzucania wszelkich norm społecznych. Przez pewien czas mieszkał nawet w swoim gabinecie na uczelni. Z kolei Clara, to młoda dziewczyna, która jest zupełnie pogubiona w świecie. W swoim dwudziestoparoletnim życiu walczyła już nawet z depresją.

Książka rozpoczyna się w momencie wyjazdu na lotnisko, gdyż Jeff zaproponował dziewczynie wspólną podróż na jego zasadach. A mianowicie nie zabierają żadnych bagaży, jedynie to, co mają na sobie. Nie śpią również w żadnych hotelach, korzystają tylko i wyłącznie z serwisu internetowego couchsurfing.com. To coś na kształt globalnej wspólnoty, w której miejscowi ludzie przyjmują w swoich domów podróżnych, oferując kanapę do spania.

Trzytygodniowa podróż Clary i Jeffa przebiega przez 8 krajów, takich jak Turcja, Grecja, Węgry, czy też Chorwacja. W czasie wakacji sporo dowiadują się o sobie nawzajem. Często targani są niepokojem. Czy znajdą nocleg? A może będą zmuszeni do nocowania pod gołym niebem?

PODRÓŻOWANIE BEZ BAGAŻU

„Bez bagażu” to, jak sugeruje podtytuł „prawdziwa opowieść o miłości i podróży”. W dziennik z wyprawy autorka wpłata opowieści z ich życia, zarówno wspólnego, jak i wcześniejszego, gdy się jeszcze nie znali.

Czy formuła wakacji bez bagażu, jedynie z małą torebką, w której mieści się telefon, portfel, szczoteczka do zębów i zapasowa bielizna, się powiedzie? A może chodzenie przez 3 tygodnie w tej samej zielonej sukience nie zda egzaminu?

Czy polecam powieść?

Powiem tak, to dość niespotykany model zwiedzania świata. Osobiście nie wiem, czy bym się odważyła na coś takiego. Ale oczywiście poczytać zawsze można ;-). Jeśli zatem lubisz opowieści podróżnicze, „Bez bagażu” przypadnie Ci do gustu.

A czy Ty masz swój ulubiony sposób podróżowania?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back To Top