Horn to marzenie wielu żeglarzy. Wyobraź sobie przejmujące zimno, kilkumetrowe fale zalewające jacht, wilgoć wdzierającą się w każdy zakamarek zarówno kabiny jachtowej jak i pod ubrania… Ciężkie morskie warunki, często wręcz sztormowe, nie odstraszają jednak dzielnych żeglarzy. A samo opłynięcie przylądka Horn jest traktowane jak zdobycie samego Everestu… Jesteś dzisiaj gotowy na morskie opowieści?
O AUTORCE SŁÓW KILKA
Monika Witkowska jest, między innymi, podróżniczką oraz autorką książek o takiej tematyce. Dla mnie jest kobietą niezwykłą. Odważną, czerpiącą z życia pełnymi garściami, wspinającą się na najwyższe szczyty świata oraz pływającą po morzach i oceanach. A dzisiaj zapraszam do świata żeglarskich Kaphornowców, czyli śmiałków, którzy opłynęli przylądek Horn. Monika Witkowska napisała dwie książki opisujące własne zmagania z Hornem… Chodź, pożeglujmy razem…
KURS NA HORN. DZIENNIK Z REJSU
Na swój pierwszy rejs wokół przylądka Horn Monika Witkowska wybrała się w 2003r. jachtem o wdzięcznej nazwie „Stary”. Kobieta dołączyła do męskiej załogi, której kapitan miał wtedy zaledwie 22 lata. Była to najmłodsza załoga, która zmierzyła się z owianym legendą przylądkiem. Książka „Kurs na Horn. Dziennik z rejsu” z 2009r. świetnie opisuje morskie przygody dzielnej załogi. Tą książkę czytałam już nieraz. No cóż, załoga „Starego” nie jest mi obca… Opis nocnych wacht, czekania na wiatr, potem walki z silnym wiatrem, a wręcz ze sztormem. A do tego codzienne życie na małym jachcie, czyli wspólne gotowanie, czytanie książek, a nawet oglądanie filmów. No cóż, polecam gorąco.
HORN NA TRAWERSIE. OPOWIEŚCI NIE TYLKO ŻEGLARSKIE
Mniej więcej 10 lat po pierwszej wyprawie żeglarskiej na Horn, Monika ponownie wypłynęła w rejs. Tym razem została zaproszona przez rumuńskie małżeństwo, czyli Mariusa i Catalinę Albu. We trójkę wyruszyli niewielkim prywatnym jachtem o nazwie Phoenix. Zmagania tej niewielkiej załogi opisane są w książce „Horn na trawersie. Opowieści nie tylko żeglarskie”.
Książka opisująca drugi rejs jest okraszona ciekawostkami dotyczącymi między innymi historii, geografii czy też przyrody. Spotkasz również wielkich odkrywców, podróżników, naukowców takich jak Magellan, Henryk Arctowski, a nawet samego Papieża Jana Pawła II.
Czy wiesz, kto wypowiedział słowa „próba nigdy nie ostatnia” tak wiele mówiące o wytrwałości? Kim był Henryk Arctowski, którego imieniem nazwano polską stację arktyczną? Jakie przywileje przysługują Kaphornowcom, czyli żeglarzom, którzy opłynęli sławny przylądek? Co oznaczają marynarskie tatuaże? A czymże jest czerwona fala? Odpowiedzi na te pytania oraz szereg ciekawostek znajdziesz w książce Moniki Witkowskiej.
NA ZAKOŃCZENIE SŁÓW PARĘ
Nie wiem jak Ty, ale ja uwielbiam książki podróżnicze. Wspinaczki na najwyższe góry świata, opisane w takich książkach jak między innymi „Rozmowy o Evereście”, morskie opowieści, jak również zwiedzanie świata to dla mnie rewelacyjna forma relaksu, pozwalająca oderwać się od problemów codzienności.
Dla mnie książki Moniki Witkowskiej nie tylko te, opisujące zmagania z Hornem, są po prostu świetne. Poza wspaniałymi przygodami czy też walki z przeciwnościami i ciężkimi warunkami, w tych książkach znajdziesz również wiele ciekawostek, przybliżających kulturę, ludzi czy też elementy historyczno-geograficzne odwiedzanych miejsc. Nic dodać, nic ująć… Polecam gorąco, zarówno „Kurs na Horn” jak również „Horn na trawersie”.
