Witam serdecznie w opowieści o trzeciej części sagi argentyńskiej Sofii Caspari. „W krainie wodospadów” jest zatem kontynuacją książek, o których pisałam wcześniej, a więc „W krainie kolibrów” oraz „W krainie srebrnej rzeki”.
W tej części poznajemy nową parę bohaterów, a mianowicie Clarissę i Roberta. Młoda kobieta w tragicznych okolicznościach traci męża. Podczas ucieczki przed złymi ludźmi, ledwo żywa, zostaje uratowana przez Roberta, akurat przejeżdżającego w pobliżu. Robert postanawia więc zaopiekować się Clarissą, która kryje w sobie wiele tajemnic. Czy młodzi odnajdą drogę do swoich serc? Jak potoczą się ich dalsze losy?
Oczywiście, w tej książce nie może zabraknąć znanych z poprzednich tomów postaci. A mianowicie w „W krainie wodospadów” zapoznajemy się z dalszymi losami rodzin Anny i Victorii.
SAGA ARGENTYŃSKA
Ostatni tom sagi już za mną, a więc nadszedł czas na małe podsumowanie całego cyklu. Jak już pisałam, zarówno TUTAJ, jak i TUTAJ, polecam ten cykl całym sercem. Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię tego typu literaturę osadzoną w kontekście historycznym. Przeplatają się tu historie życia wielu ludzi, losy osób, początkowo sobie obcych, z każdą kolejną kartą książki w naturalny i niewymuszony sposób zaczynają się ze sobą łączyć…
To, co zwróciło moją szczególną uwagę w sadze, to fakt, iż w każdej części na scenę wchodzą nowi bohaterowie. Początkowo poznajemy Viktorię i Annę, których historie przeplatają się przez wszystkie trzy tomy sagi. Stopniowo do kobiet dołączają kolejne osoby.
JAK CZYTAĆ?
Osobiście polecam czytać sagę po kolei, a więc rozpocząć od „W krainie kolibrów” poprzez „W krainie srebrnej rzeki” aż do „W krainie wodospadów”. Jednakże, co dla mnie stanowi duży plus, książki też można czytać „na wyrywki”, gdyż autorka, ukazując losy postaci, o której była mowa już wcześniej, przywołuje najistotniejsze w danym momencie wydarzenia czy fakty z przeszłości.
Gorąco polecam!
