Dzisiaj zapraszam Was na opowieść o niezwykle ciężkim życiu boksera, Hercki Haft. Jest to już kolejna książka, po pozycjach takich jak „Będziesz moja” Diany Brzezińskiej oraz „33 razy, mój kochany” Nicolasa Barreau, otrzymana z Wydawnictwa Otwarte jeszcze przed premierą! Dziękuję!
Książka „Harry Haft” przedstawia historię życia pewnego mężczyzny. Był on Żydem, urodzonym w Polsce, a dokładnie w Bełchatowie. Niestety w czasie II wojny światowej został zabrany do obozu koncentracyjnego w Auschwitz mając zaledwie szesnaście lat, brutalnie oddzielony od rodziny i ukochanej dziewczyny. W obozach koncentracyjnych przeżył prawdziwe piekło, kilkakrotnie ocierając się wręcz o śmierć. Hercka Haft był jednak silnym, zdrowym, młodym chłopakiem, który zdołał przeżyć barbarzyńskie, wręcz nieludzkie traktowanie.
W obozie koncentracyjnym został bokserem. Zmuszano go do brutalnych walk na gołe pięści z innymi więźniami, głównie Żydami. Boks stanowił bowiem w obozie rozrywkę dla niemieckich oprawców. Haft zdawał sobie sprawę, iż wygrana w walce oznacza życie.
Tuż po zakończeniu wojny, Haft uciekł z marszu śmierci, a następnie trafił do Stanów Zjednoczonych. Tam też zmienił imię na amerykańskie. Został bokserem. A w tamtych czasach był jedynym białym człowiekiem walczącym na ringach. Na swojej drodze napotykał wiele trudności, ciągle jednak marząc o odnalezieniu ukochanej dziewczyny z czasów jeszcze przedwojennych…
PODSUMOWANIE
Książka „Harry Haft”, napisana przez syna boksera, jest wstrząsającą historią człowieka, który przebył długą drogę od piekła obozów do walki z najbardziej znanym bokserem tamtych czasów. To kolejna pozycja, po fenomenalnej „Czerni i purpurze” Wojciecha Dutki, którą czytałam już jakiś czas temu. Momentami aż ciężko uwierzyć, że tak w rzeczywistości wyglądało obozowe życie…
Dodatkowym atutem książki „Harry Haft” jest przedmowa. Pierwsza część przybliża czytelnikom zarys historyczny, a mianowicie jak wyglądało życie Żydów w Polsce w pierwszej połowie XX wieku. Natomiast druga część przedmowy, która mnie osobiście zdecydowanie bardziej przypadła do gustu, przedstawia powojenną historię amerykańskiego sportu. Dowiedziałam się zatem, że w pierwszej połowie XX wieku to właśnie boks był najchętniej oglądanym sportem, a swoją popularnością dorównywał wtedy nawet baseballowi. A wiecie, że z boksem było związanych wielu Żydów?
No cóż… książka „Harry Haft” jest niezwykła. Czyta się ją wręcz jednym tchem, pomimo niełatwej przecież tematyki. Polecam!
Książka „Harry Haft” bardzo ciekawa, polecam