Relaksacyjnie

SPINALONGA, CZYLI SZEPTY Z WYSPY SAMOTNOŚCI

Spinalonga to malutka wysepka położona w pobliżu Krety, która jest owiana dość kiepską sławą.

W tym tygodniu Facebook uparcie mi przypomina, że dokładnie rok temu spędziłam niezapomniany tydzień na Krecie. I właśnie dzisiaj, wraz z Magdą Knedler, autorką powieści „Szepty z wyspy samotności”, zapraszam Cię na krótką wycieczkę do Grecji.

Spinalonga
Spinalonga

SPINALONGA – WYSPA SAMOTNOŚCI

Dokładnie rok temu, podczas wakacji na Krecie, wybraliśmy się na wycieczkę do Zatoki Mirabello. I tam, między innymi, popłynęliśmy stateczkiem w kierunku wysepki zwanej Spinalonga.

Ta niewielka wysepka, którą od strony morza otacza potężna wenecka forteca, na początku XX wieku została zamieniona na kolonię trędowatych. To właśnie tam wywożono chorych z całej Grecji, dla których była to podróż w jedną stronę. Jednak dzięki rządowym dotacjom powstała tam osada, w której nie zabrakło szkoły, sklepów, kawiarni, a nawet kina. Co ciekawe, w ówczesnych czasach nowości kinowe można było zobaczyć w pierwszej kolejności w Atenach oraz właśnie na Spinalondze.

SZEPTY Z WYSPY SAMOTNOŚCI

Na Kretę, w okolice Spinalongi, zaprasza również Magda Knedler w swojej najnowszej powieści „Szepty z wyspy samotności”.

Spinalonga - Szepty z wyspy samotności
Szepty z wyspy samotności

Poznaj zatem Mirka – wykładowcę literatury klasycznej z Wrocławia oraz Agę – jego dawną dziewczynę. W czerwcu 2019 roku spotykają się dokładnie po 17 latach. Kiedyś byli parą. Jednak podczas wakacyjnego pobytu na Krecie coś się między nimi popsuło. Aga postanowiła nawet zostać na wyspie z jakimś mężczyzną. A Mirek, ze złamanym sercem, powrócił do Wrocławia.

A teraz, tuż przed wakacjami, przed uczelnią, Mirek spotyka Agę. Dziewczyna zaprasza go bowiem do siebie na Kretę. Nęci go zdjęciami starego, jeszcze przedwojennego, pamiętnika mieszkańca Spinalongi. Zakochany w greckiej kulturze Mirek podejmuje wyzwanie i wyrusza na kilkutygodniowe wakacje na grecką wyspę. A tam, w zaciszu domu Agi zaczyna czytać ten niezwykły pamiętnik…

Jeśli zdecydujesz się sięgnąć po „Szepty z wyspy samotności”, poznasz równocześnie aż 3 historie z różnych epok. Po pierwsze, przeczytasz wspomniany już wcześniej pamiętnik z lat 30-tych XX wieku. Po drugie, poznasz dziennik Talosa, który rozpoczyna się w połowie lat 60-tych. Kilkuletni chłopiec dostaje od swego ojca brulion, w którym zaczyna pisać pamiętnik. Talos uczy się z rodzicami w domu, do końca nawet nie rozumie, dlaczego tak jest. A po trzecie, zagłębisz się w losy Mirka i Agi. Ta ostatnia historia rozpoczyna się w momencie ich spotkania przed wrocławską uczelnią.

Co łączy te historie? Czy skrzętnie skrywane tajemnice ujrzą ostatecznie światło dzienne? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz oczywiście w książce.

SZEPTY Z WYSPY SAMOTNOŚCI – DLA KOGO?

Czy polecam powieść „Szepty z wyspy samotności”? Powiem Ci, że tak, mnie ta książka wręcz urzekła. Spinalonga bowiem to niewielka wysepka z wielką historią. A dodatkowo, czytając powieść, miałam ją przed oczami. Dokładnie rok temu tam byliśmy, a jakby to było zaledwie wczoraj… Tak więc, jeśli lubisz powieści obyczajowe, najlepiej polskich autorek, to po prostu przeczytaj ;-).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back To Top